poniedziałek, 12 maja 2008

Mój najpierwszy - Eugeniusz Tkaczyszyn - Dycki

V . O k r u c i e ń s t w o

i choć przywiozą cytrynowe ptasie mleczko

to nie omieszkają czegoś dla siebie uszczknąć

(nie zachachmęcić bo siostry nie kradną

wczorajszych i dzisiejszych pocałunków ale przecie

uszczknąć) wyciągnąć z albumu fotografię

z której wprost wynika że "już jako panny

na świat były zawzięte zachłanne"

gdy się raz jeden wybrały z Dyckim

na wycieczkę bądź to za Hrebenne

bądź to za Werchratę "ach Boże

Boże jaki nasz kuzynek Lunio był przystojny

i pomyśleć że nie przeżył wojny"

[z tomu Przyczynek do nauki o nieistnieniu]

jeden z moich ulubionych wierszy Dyckiego

wchodzę w hipnozę głosu, by później zanieść ją mej Serdecznej Przyjaciółce

chyba dokonałyśmy wymiany: Ona mi Dycia, ja Jej Haupta...

publikacje Eugeniusza Tkaczyszyna - Dyckiego dostępne są na stronie Biura Literackiego

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

ciekawy blog... nie powiem.
Widzę, że lubimy podobną muzykę i interesujemy się zbliżoną tematyką.
napisz coś do mnie, chętnie nawiążę z Tobą kontakt.

mal_ewe@gazeta.pl